przesunięte na 20:30 https://twitter.com/KurskiPL/status/700365163816419329

Bolek będzie się smażył w piekle razem z tymi wszystkimi szmatami typu Kiszczak, Jaruzelski, Tusk, Pawlak i resztą sukinsynów, którzy nie chcieli i nie chcą oddać Polski Polakom.

Człowieku zlituj się nikt inny nie położył większych zasług w walce z komuną, dwa mamy tu pewną prawicowo nacjonalistyczną mitologię, tymczasem Wałęsy nie ma w czynnej polityce od prawie 20 lat. To kto rządził przez ostatnie 20 kilka lat ja nie ludzie wskazani przez Polaków w wyborach ? Polacy głosowali, także na SLD, na Kwaśniewskiego, a ich ocena PRL-u wcale nie jest jednoznacznie negatywna, ba nawet politycy prawicy odnosili się do towarzysza Gierka pozytywnie. Najgłupszy sposób myślenia, że ludzie o innych poglądach to nie Polacy - czyli kto Eskimosi ? No, ale załóżmy, że nawet oddaliby Polskę - co by się zmieniło, co można było zrobić więcej przez te 25 lat ? To jest dopiero śmieszne jak się słucha takich bredni o kraju mlekiem i miodem płynącym.

Nikt inny nie położył większych zasług w utrzymaniu komunizmu.To się zgadza.
Na papierze Polakiem może być każdy, ale żeby być prawdziwym Polakiem trzeba spełniać pewne kryteria - przede wszystkim być Chrześcijaninem, mieć prawicowe poglądy.
Wszystko by się zmieniło, gdyby nie tacy ludzie jak Wałęsa, którzy uniemożliwili lustrację, dekomunizację, powrót do normalności, uniemożliwili naprawę Polski.Jak można jeszcze bronić zdrajcy, który jeszcze przez tyle lat perfidnie kłamał.

Niestety PRL zrobił swoje a po 89 roku post PRL i dalej komusze media podtrzymały poziom szamba w umysłach dużej części społeczeństwa. Ci, którzy dzisiaj wyzywają kiboli, opluwają nacjonalistów - nawet wyżej masz przykład "mamy tu pewną prawicowo nacjonalistyczną mitologię", wlaśnie te największe cnotki od kulturalnego zachowania, pilnowania porządku przed kibolami i nacjonalistami nic sobie nie robią z takiego przykładowego Bolka, który kapował na kolegów, brał za to kasę a na dokładkę ugadał się z komunistami.
Zabluźnisz na stadionie, wyrwiesz krzesełko (oczywiście tego nie pochwalam), pójdziesz na marsz - jesteś dziwny, jesteś chamem i powinni cie rozstrzelać, sprzedasz kolegów i Polskę - spoko gościu z ciebie. Niestety media robią swoje ale może to się zmieni. Wlaściwie już się zmienia, z dużą pomoca internetu. Rośnie nowe pokolenie, które nie łyka papki i używa mózgu. Dalej debili jest więcej ale ziarnko do ziarnka...

A ja nie wierzę w Boga, nie chodzę do kościoła i nie mam wybitnie prawicowych poglądów - wolno mi ? Dwa wraz z upływem czasu rośnie ilość bezrefleksyjnych bohaterów, gdzie największy bohater w tym kraju nie był nawet internowany, nie przesiedział jednego dnia w wiezieniu za Wolną Polskę, a problemem jest to, że Wałęsa biedny robotnik uległ w latach 70-tych, gdy opozycji zorganizowanej właściwie nie było, dalej mamy już pretensje do Wałęsy, że nie był marionetką Kaczyńskiego, a miał jakieś tam własne poglądy - często niepoukładane ?

Oczywiście, że Ci wolno, xxKasiurkaxx w tym wypadku przesadziła, było i jest wielu lewicujących m.in. narodowców.
"Wałęsa biedny robotnik uległ' czy niepoukładane poglądy - właśnie tak będzie wyglądała nowa linia obrony Wałęsy? Wobec tego wszyscy, którzy byli biedni mieli kapować na kolegów? Wielu prawdziwych patriotów tego nie zrobiło i nie wzięło bądź nie zostało dopuszczonych do szopki zwanej Okrągłym Stołem. Dodatkowo, nie odnosisz się zupełnie do drugiego aspektu, Wałęsa cały ten okres perfidnie kłamał, ludzi którzy mówili inaczej ciągał po sądach, niszczył im kariery. Tego ludzie mu nigdy nie wybaczą, jest pier**lonym śmieciem i nawet jeśli ktoś uzna (nie ja), że w pewien sposób zrehabilitował w latach 80 za to że był mało znaczącym kapusiem w latach 70, to i tak nic nie zmieni faktu, że okłamywał naród przez 25 lat, wykradał i niszczył dokumenty związane z swoją współpracą, opluwał historyków i ludzi uważających inaczej.

Nie jestem kobietą, lewaku.Tak trudno to sprawdzić, zanim się palnie głupotę?
lewactwo to zawsze ludzie antypolscy, i takich ludzi Polakami nazywać nie należy, gdyż jest to obraza dla prawdziwych bohaterów Ojczyzny, braci Kaczyńskich czy Antoniego Macierewicza.Skończyłem.Proszę mi nie odpisywać.

No i taka to dyskusja z prawicą czy raczej pseudo prawicą w Polsce, że my obrażamy, a nas obrażać nie wolno - ba nigdzie nie napisałem nieprawdziwego faktu, poda pan dokument na jeden dzień w wiezieniu, internowaniu największego bohatera Jarosława Kaczyńskiego - czekamy !

Nie masz pojęcia jak bardzo nietrafiony jest Twój zarzut :D Po drugie chyba Cie posrało jeśli myślisz, że mam ochotę sprawdzać profile wszystkich wypowiadających się. Nota bene Twój wyraźnie wskazuje na płeć żeńską. Po ostatnim zdaniu nie wiem czy jesteś bardziej trolem czy to po prostu kwestia ograniczenia.
PS Miało być o Bolku a wy znowu o tych Kaczyńskich, Tuskach. Szkoda strzępić język.

Obalmy tu pewien mit, że wszyscy działali w opozycji - tak nie było i tych niezłomnych, także było stosunkowo niewielu, dwa nikt z nas nie czytał akt Wałęsy i nie wiemy czy donosił na kolegów, czego dotyczyły notatki, w okresie o którym mowa zorganizowanej opozycji właściwie nie było, dwa z późniejszych akt wiemy, że odmawiał współpracy, dwa przez ileś lat był izolowany i inwigilowany 24/7. Przyznać się do czegoś na początku lat 90-tych było nie sposób po lustracji Macierewicza, która była ewenementem na skalę światową, żeby urzędujący minister de facto szantażował opozycję teczkami - czy to się różniło od czasów PRL-u ?

''Dokumenty zgromadzone w 1992 r. przesądzały, że L. Wałęsa był TW Bolkiem''.Dla Antoniego Macierewicza i dla wszystkich zdrowo myślących nie było najmniejszych wątpliwości.Wystawiasz sobie najgorsze świadectwo, oskarżając tak wybitne postacie o kłamstwo.
To oczywiste, że komuniści musieli stworzyć pozory, a tak naprawdę oddali władzę swojemu człowiekowi.Tak właśnie oni działają.Oddali władzę człowiekowi zaprzyjaźnionemu, który donosił na swoich kolegów i dzięki temu uniknęli kary.Akta mówiące o tym, że odmawiał współpracy zostały sfałszowane, i wklejone na miejsce tych, które zostały wyrwane,i zniszczone przez Wałęsę.Była o tym mowa w filmie ''TW Bolek''.
Życiorys Jarosława Kaczyńskiego jest bardzo bogaty i chlubny.Przez wiele lat walczył z komuną, działał w opozycji, próbowano go oczernić sfałszowano nawet dokumenty i próbowano wmówić, że podpisał lojalkę.Prawda jednak szybko wyszła na jaw.
Nie śmiej nawet porównywać Bolka do Jarosława Kaczyńskiego.Ten zdrajca nie dorasta mu do pięt.

Jak ci nie wstyd zarzucać komuś, że nie był internowany - jakby to był jakiś grzech, a jednocześnie bronić kapusia i oszusta?
Samo internowanie jeszcze z nikogo bohatera nie robi. Wielu sprzedawczyków było internowanych i co? Pomnik im trzeba wystawić za to? Pomyli ci się trochę czasy, bohaterami to są ci, którzy umarli za Wolną Polskę w latach 56-89 i ci, którzy przed 56 rokiem walczyli w podziemiu. Oni owszem, jak trafili do aresztu to można ich za sam fakt uznać bohaterami. Tam nie było zmiłuj, były tortury i terror, to są bohaterowie a nie Wałęsa, który ponoć w więzieniu winko pił

Nikt inny tylko ten kapuś i oszust poprowadził Solidarność do zwycięstwa i skończył PRL po wyborach 4 czerwca - wszelkie brednie są bez sensu jeśli sięgniemy do wspomnień drugiej strony choćby Jerzego Urbana, który dobitnie opowiada jakim szokiem był dla obozu władzy wynik wyborów. Dwa mam odwagę skoro Wałęsy nie atakują dziś ludzie, którzy mają do tego moralne prawo jak Frasyniuk, którzy przeżył ciężkie karne wiezienie, a robią to salonowi opozycjoniści jak Kaczyński, którzy jednego dnia nie siedzieli i słabo się angażowali. Jeśli ktoś nie ma w sobie uczciwości, by widzieć jednak internowanie Wałęsy, ciągła inwigilację i jego rolę w historii to jego problem. Dwa nie ma go w czynnej polityce od prawie 20 lat i problemy nie zniknęły więc to pokazuje skalę mitu, że gdybyśmy dobrzy rządzili to kraj byłby mlekiem i miodem płynący.

Co ty się tego śmiesznego internowania uczepiłeś? Myślisz, że jak ktoś był internowany to z automatu mu się należy status świętego i zbawiciela kraju? Wiesz w ogóle ilu ludzi było internowanych? Ty myślisz, że jeden Wałęsa tę gehennę przeżył?
Bolka popierają tacy sami zdrajcy jak on, to jest własnie spuścizna nie rozliczenia się z PRLem. Wczoraj w rozmowie Pana Cenckiewicza z niejakim bodajże Bogdanem Lisem wyszło na jaw dlaczego bronił Wałęsy. Ano dlatego, że na tegoż Pana Lisa też podobno jakies kwity były. Rozumiesz to? Swój swojego broni bo razem siedzą w tym bagnie po uszy.
Kłamiesz pisząc, że Wałęsę atakuje tylko Kaczyński, dowiedz się trochę na temat Polski to zobaczysz jakie postaci Solidarności atakują i zarzucają od dawna Wałęsie współpracę z SB i zdradę Solidarności.
I nie rozumiesz, że żadnego zwycięstwa Solidarności nie było? Było stłumienie tego ruchu. Mogli zmieść z powierzchni komunistów ale przez Bolka część S ułożyła się z komuchami i nastąpiła jedynie podmianka władzy. Powciskali swoich ludzi, skompromitowanych jak Bolek i nimi kierowali.
Poza tym do takiego zwycięstwa to by każdy debil Solidarność poprowadził. Sam wiesz jak Wałęsa się wysławia. On po Polsku nie umie mówić i to jest ten mąż stanu? hehe Solidarnosć to był tak wielki ruch, że nie było innej opcji jak zwycięstwo z walącym się komunizmem. Dziecko by wygrało tę wojnę a agent Bolek doprowadził do tego, że komuniści nie zostali tknięci ani w 89, ani w 92 roku ani nigdy później.
Ty potrafisz myśleć czy tylko umiesz napisać to co ci telewizja do głowy wtacza od 89 roku?

No właśnie nie wiem czy pan ma świadomość ilu ludzi było faktycznie internowanych - proszę napisać - bo mam wrażenie, że żyje pan mitami, że wszyscy walczyli z komuną i to na pierwszej linii.

A do dalszej części się nie odniesiesz? Kłamiesz pisząc, że Wałęsę atakuje tylko Kaczyński. Dowiedz się jakie postacie opozycji miały coś do zarzucenia Bolkowi a później siej swoją propagandę.

Ciekawe, że wszystkie z jednej sceny strony politycznej i dwa wszystkie wierzące w tą nadbudowę o innej Polsce - bo tu nie chodzi o sam fakt mało znaczącej współpracy w latach 70-tych, ale ocenia się Wałęsę dalej, choć jego stosunek do ludzi PZPR był skrajnie wrogi, był on zwolennikiem wejścia do NATO, więc nie ma tu mocnego oparcia w faktach. Internowanych było tylko trochę ponad 10 tysięcy ludzi, a ludzi z wyrokami było stosunkowo niewielu - więc nie żyjmy mitami o narodzie niezłomnym.

Wałęsa miał krytyczny stosunek do PZPRowców hehe. Dobra kończę już bo szkoda języka (klawiatury) strzępić na odpisywanie na takie głupoty. Każdy widzi to co chce, jedni widzą walkę o Wolną Polskę drudzy chcą tego co od początku sprzedajni politycy czyli komuny, postkomuny i plucia na Żołnierzy Wyklętych. Jesteś po tej samej stronie co wtedy komuniści i po tej samej stronie co sprzedajne łajzy z Solidarności z Bolkiem na czele. Kiszczak i Bolek moga być z ciebie dumni.

Czy naprawdę warto bronić tego, marnego zresztą, konfidencika, który tak się bał przyznać do tych swoich, marnych zresztą, osiągnięć, że doprowadził do obalenia rządu i wstrzymania oczyszczenia politycznych elit tego kraju? Zrobił to jedynie ze strachu przed ujawnieniem swoich marnych grzeszków a to, że utopił przy tym kraj w bagnie, nie miało dla niego żadnego znaczenia.

Warto bo jednocześnie nikt inny nie ma większych zasług w walce z tą komuną, więc do żywego mnie wkurza dzisiejsza odwaga tych, którzy cały okres PRL-u przezimowali, nie byli nawet internowani i tworzą dziś nową mitologię, bo trudno nazwać to historią. Dwa nie unikniemy dyskusji politycznej, ale mamy dziś rząd, który pokazuje absurd takiej logiki, który właśnie wierzy, że za pomocą ideologii rozwiążę realne problemy kraju, które w jakiś 90 kilku procentach sprowadzają się do problemów ekonomicznych, gospodarczych, a w kolejnych 10 do problemów instytucjonalnych i mentalności w myśleniu o państwie. Problemem Wałęsy nie była współpraca, czy obalenie rządu Olszewskiego, którego nie cenię, ale to, że nie miał za grosz kwalifikacji do rządzenia krajem i to nie przeszkadzało braciom K. żeby go promować i pchać na prezydenta, ba wiedzieli o współpracy, bo przyznał się władzom Solidarności. Polska polityka jest więc dla szamanów, a nie normalnych ludzi.

Ja mówię o Wałęsie. Nie mieszam do tematu Wałęsy innych osób bo to zaciemnia obraz tego człowieka. Nie wiem, jakie to wielkie zasługi w walce z komuną ma ten człowiek. Wiem za to, że dokumenty mówią o bardzo chętnej, popartej własną inwencją, współpracy Wałęsy z komuną. Po jakimś czasie ten pan, kiedy zobaczył już, co się święci, obraził się na dotychczasowych przyjaciół i postawił na lepszego konia, który wyniósł go na szczyt. Trzeba przyznać,że było to kapitalnie rozegrane taktycznie. A zatem bardzo dobrze zawalczył o własną karierę. Kwalifikacji do rządzenia krajem nie miał, jak większość "walczących". Kłopot w tym, że ci "walczący", o ile, powiedzmy, sprawdzają się w walce, to nigdy prawie nie sprawdzają się już po walce. Niestety, nikt nie chce oddać władzy w ręce praktycznie myślących ludzi. Na to już ego nie pozwala...

Mówią, tez o zaprzestaniu współpracy, dwa czy chętnej to ocenimy po czasie i analizie dokumentów, z czego już pobieżne sprawdzenie pisma każe wątpić, czy to pismo Wałęsy - czy pisał on jako robotnik tak dobrym wyrobionym pismem, w dodatku bez błędów - ja tu mam poważną wątpliwość. Dwa to jest ocena historii post factum - znasz może numery do lotka na sobotę - nie, podobnie rzecz ma się z ludźmi, którzy angażowali się w opozycję nawet w okresie wiosny Solidarności, powstania masowego ruchu, nikt z nich nie miał gwarancji, że to się dobrze skończy, a Stan Wojenny i kolejne lata początek lat 80-tych raczej pokazywały, że był to kiepski wybór na życie. Bardzo łatwo, też przychodzi nam oceniać ludzi, którzy się złamali pod wpływem metod SB - a jak pisała noblistka - tyle wiemy o sobie na ile nas sprawdzono - nas - czytaj obecne pokolenia nie sprawdzono w ogóle. Aż do końca lat 80-tych - mało było odważnych w powiedzeniu kiedy skończy się PRL, ZSRR więc co Wałęsa jako robotnik przewidział przyszłość na kilkanaście lat do przodu - nie bardzo wiem o co Ci chodzi z tym właściwym koniem ?

W tym wypadku ufam fachowcom. Nie jestem grafologiem i nic innego mi nie pozostaje. Jeśli już ileś razy fachowcy się zgadzają to logika każe mi przyznać im rację. Zaprzeczenia Wałęsy nie mają żadnego znaczenia - zawsze będzie twierdził, że czarne to białe a plusy mogą być ujemne. Noblistom wolałbym bezgranicznie nie ufać. Wśród kandydatów do nagrody były wszak tak zacne postacie jak Hitler,Stalin, Mołotow czy Mussolini. Może właśnie bardzo dobrze przewidział, że część komunistów trzeźwiej patrzy na realia i szykują sobie możliwość łagodnego przejścia do innej rzeczywistości politycznej. Ten beton, któremu donosił,nie był przecież jedyną frakcją w partii. Najważniejsze w tym wszystkim jest nie to, że W donosił ale to, że nie chce tego potwierdzić. Miałbym większe zaufanie do Kwaśniewskiego, który potrafił kiedyś, jako przedstawiciel SLD powiedzieć w sejmie PRZEPRASZAMY. To był tylko symbol, który naprawdę niewiele kosztuje a bardzo procentuje. A co robi Wałęsa z dokumentami stwierdzającymi fakt jego współpracy z SB? W ataku szału drze je na drobne kawałki, nawet ich nie oglądając. Takiemu człowiekowi nigdy nie zaufam. Nie spełnia minimum wiarygodności.

Wierzyć to sobie można w krasnoludki, albo w teorię ewolucji.Bóg po prostu istnieje.Gdyby nie On, nie istniałby świat.Jest to fakt oczywisty.
Ja nie mam szacunku do ludzi mających lewicowe poglądy, i będących komunistami, którzy sprzedali Polskę.Skończyłem, proszę mi nie odpisywać.Z czerwoną mafią nie mam zamiaru dyskutować.

To, że nie jestem osobą wierzącą nie znaczy, że mam lewicowe poglądy gospodarcze.

Jakie to są lewicowe poglądy gospodarcze?
Tak naprawdę podział na lewicę i prawicę dotyczy przede wszystkim spraw obyczajowych.

Dla mnie - nie - ja wzorem Stefana Kisielewskiego nie mam poglądów politycznych mam gospodarcze, a to co ludzie robią w łóżku, jak żyją mnie nie interesuje. No chyba, że dochodzi do gwałtów i pedofilii to wtedy należy interweniować, a nie tuszować.

Pewnie takie, że biednych należy gnębić, a bogacić ma się jedynie niewielka część społeczeństwa - komuchy i ich dzieci.
Nikt nie powinien nikomu wchodzić do łóżka ,problem zaczyna się wtedy, gdy tacy ludzie wychodzą na ulicę,i dochodzi do szerzenia tej homopropagandy.

Znam wielu świetnych managerów, którzy byli w PZPR i trudno by zdolności zawodowe ludzi pokrywały się z ich poglądami politycznymi, czy przeszłością. To ludzie prawicowej strony bronią wielu poglądów z komuny np równego socjalistycznego społeczeństwa, ono nie było takie w II RP i w każdych warunkach jako takiej wolności nigdy nie będzie równości ekonomicznej.

Niestety takich odpowiedzi też się spodziewałem. Polecam cofnąć się o kilkadziesiąt lat i pomyśleć. Ciąg zdarzeń jest taki:
1. Mamy Polskę PRLowską, zdradzoną przez aliantów po II wś, oddaną w szpony ZSRR. Do władzy dochodzą ludzie, którzy bezpośrednio lub pośrednio mają krew polskich bohaterów (tych walczących o wolną Polskę) na rękach. Rządzą różne bandy ale zawsze lojalnie słuchają wskazówek z Moskwy.
2. Po latach wojen, mordowania patriotów, elit polskich tworzą się nowe elity, a raczej "elyty". Są w nich m. in. tacy ludzie jak Zygmunt Bauman funkcjonariusz KBW, Wisława Szymborska, która była piewczynią komunizmu, Stalina i Lenina, miała krew na rekach, ponieważ podpisała się pod listem popierającym wykonanie kary śmieci na trzech księżach itp itd. Wymieniać by można tysiącami. W jednym zdaniu nowe elity tworzą ludzie związani z komunizmem, ludzie, którzy sądzili polskich żołnierzy podziemia niepodległościowego, ludzie, którzy po 44 roku gnębili lub pośrednio przykładali do tego rękę. Elity te są wszędzie, są w polityce, w sądach, w mediach.
3. ZSRR się sypie, komunizm jest co raz słabszy. W Polsce dochodzi do głosu naród. Dochodzi do rozruchów (poznański czerwiec 56, stan wojenny w tym pacyfikacja strajkujących w kopani Wujek). Giną ludzie. Historia znowu zatacza koło. Polacy chcą powstać z kolan ale obcy namiestnicy siłą trzymają się stołków.
4. Stan wojenny był takim bezpiecznikiem, który pozwolił na kilka lat oddechu i odsunięcia zmiany władzy.
5. W tym czasie, jak i wcześniej oraz później zbiera się haki na aktywnych opozycjonistów.
6. Dochodzi do "obalenia komuny". Była to ogromna szansa aby rozliczyć się z przeszłością i raz na zawsze wyrwać się spod jarzma tego chorego systemu. Naród był już dostatnie zmobilizowany i zorganizowany aby odsunąć od władzy zdrajców, morderców i ich popleczników.
I co się dzieje?
7. Mamy Magdalenkę i Okrągły Stół. Rodzi się nowe pokolenie zdrajców. Ci, którzy mienili się opozycją układają się z wcześniejszymi zdrajcami, mordercami. Następuje pozorne przekazanie władzy opozycji.
8. Nic się nie zmienia. Dalej w sądach ci sami ludzie, w parlamencie też komuchy i nowi, nowi ale tez zdrajcy, zdrajcy, na których komuchy mają papiery (patrz TW Bolek), media pozostają w rekach systemu. Nie ma żadnej zmiany, nikt nie zostaje rozliczony za zbrodnie za czasów PRLu, media robią ludziom wodę z mózgu tworząc z Jaruzelskiego, Kiszczaka i Wałęsy bohaterów. W mediach dalej cisza o polskim podziemiu walczącym z nazistami i komunistami, ginącym do 1963 roku włącznie, podziemiu przeciw, któremu już w tej PRLowskiej Polsce tworzone były fikcyjne procesy, których wieszano lub rozstrzeliwano w latach 44-63.
9. Nie było żadnych wolnych wyborów. Przeczytaj sobie o wyborach z 4 czerwca 1989 roku. Tam było przed wyborami ustalone, że "Solidarność" nie może zdobyć więcej niż 161 mandatów do Sejmu. To sa wolne wybory? To jest układ. Od początku masz dowód na to, że komuniści ułożyli się z częścią Solidarności.
10. Rok 92, rząd Olszewskiego pragnie doprowadzić do dekomunizacji w Polsce. Dochodzi do tak zwanej Nocnej Zmiany (polecam film). W rolach głównych występują: Bolek i któż by inny? - Tusk, Pawlak, Mazowiecki, czyli elyty III RP. Zakłopotane szczury blokują ustawę na temat dekomunizacji i rząd Olszewskiego pada. Znowu masz oznakę układu między komunistami i zdrajcami. Gdyby doszło do dekomunizacji oznaczałoby to wywrót na wszystkich frontach w Polsce.
11. Dalej jest tylko pielęgnowanie układu. Oczywiście głównymi postaciami w polskiej polityce są zdrajcy Tuski, Pawlaki, Wałęsy no i PZPRowcy typu Miller czy Kwaśniewski - dziwnym trafem wszyscy związani z poprzednią władzą.
12. Ciągle nie mówi się o Żołnierzach Wyklętych (mówię o tym ciągle bo to jest znamienny przykład), dalej nie mówi się o dekomunizacji, media są dalej w rękach systemu.
13. Polska jest rządzona przez zdrajców, z powodu braku dekomunizacji u władzy są tacy ludzie jak Wałęsa czy inni, za fasadą stoją cwaniaki pokroju Jaruzelskiego i Kiszczaka, którzy jak widac mają teczuszki na tych najważniejszych więc mogą pociągać za sznurki.
14. Lata lecą, kształtują się nowe elity, pokolenia młodych patriotów, które mają szansę się wychować bo od kilkudziesięciu lat nikt nie strzela nam w tył głowy - oczywiście są przypadki morderstw patriotów jak ten na ks Popiełuszce czy Grzegorzu Przemyku ale to już nie ta skala represji co do roku 1963 r. Jest internet, tworzą się wolne media, do władzy dochodzą Kaczyńscy (choć im też nie ufam ale jakąś zmianą są). Kaczyńscy przywracają chociaż pamięć o polskich Bohaterach, tych z PW i walczących z nazizmem i komunizmem, mamy święto Żołnierzy Wyklętych. Tworzy się nowe pokolenie młodych ludzi, które chce utożsamiać się z tym Krajem, które chce poznawać historię i robi to.
15. Tworzone sa obchody 11 listopada, 1 marca. Prawda dzięki uporowi wielu ludzi zaczyna wychodzić na jaw. Bolek jest nazywany Bolkiem mimo, że pół życia nie przyznaje się do współpracy, drugie pół mówi, że kapował ale to był tylko element gry z SB. Od koryta zostaje odspawany cały obecny układ, PO-PSL-SLD, wyrzucane sa największe szuje z TVP (pewnie niewinnym też się oberwało ale patrząc na tych dziennikarzy, których zwolnili to wszystko było strzałem w 10). Zaczyna wrzeć bo zmiana władzy to nie tylko zmiana przy korycie ale i możliwość rozliczenia poprzednich układów. Chociaż w PiS nie wierzę, nie wierzę, że oni cos wielkiego zrobią to może powoli, może z inną partią i kiedyś oficjalnie zdrajcy będa nazywani zdrajcami a nie chowani z honorami państwowymi jak Jaruzelski i inni.

To jest rzetelne podsumowanie kilkudziesięciu lat z dziejów Polski. Jeśłi nie rozumiesz tego, że przez kilkadziesiąt lat rządzą ci sami ludzi, ci, którzy mieli krew na rękach lub ich spadkobiercy z Bolkiem na czele i jeśli nie uważasz, że nierozliczenie się z komuną oraz posiadanie prezydenta, na którego są "papiery" jest złe to jesteś zaślepionym człowiekiem i z całego serca życzę CI abyś to dostrzegł i zaczął myśleć.

Polska nie jest krajem mlekiem i miodem płynącym. To wszystko to jest pozorne bogactwo. Owszem, stan infrastruktury się podniósł, poziom życia wielu ludzi też ale odbyło się to ogromnym kosztem. Jesteśmy zadłużeni na kilka bilionów złotych jako Państwo, jesteśmy niesuwerennym Państwem, któremu UE może narzucać ilość emisji CO2 czy kwoty imigrantów, borykamy się z 3 mln emigracją zarobkową, mamy niski współczynnik dzietności czyli wymieramy jako Naród, mamy upadająca służbę zdrowia (długi) i upadający system emerytalny, większość Polaków nadal nie ma życia, właściwie zamknięci są w schemacie praca-dom, praca-dom, wielu robi po to aby wegetować czyli przeżyć z tego co zarobi od 1-szego do 1-szego. Jest źle, bardzo źle. O nierozliczeniu się z systemem, sprzedajnymi sądami (to nie jest dziwne, że było po 89 roku tyle afer rządowych i nikt za to nie beknął?) już nie wspominam. To nie jest kraj mlekiem i miodem płynący, to jest kraj stworzony przez komunistów i ich ideowe dzieci oraz zbudowany na pożyczkach. Mam nadzieję, że druga Grecją nie zostaniemy i sie nie będziesz musiał o tym co piszę tak boleśnie przekonywać.

Jeśli masz coś rzeczowego do napisania to zapraszam do dyskusji. Jeśli masz odpisywać cos w stylu "eee jest super, co tam, że Bolek był to nic złego, nie tykaj Szymborskiej" itp itd, to nie odpisuj.

PiS ma dziś władzę i co Wam szkodzi wyjść z UE, zrezygnować z kasy, bo nie chcecie narzucania emisji CO2 - choć do tej pory Polska zyskuje na protokole z Kioto, nie doszliśmy jeszcze do sytuacji, że będziemy płacić wbrew różnym prawicowym bredniom wypisywanym bez wstydu dla faktów.

Rozumiem, że jakby władzę przejęli ci dobrzy, to nie byłoby żadnych kosztów przemian - nie bylibyśmy zadłużeni, argumenty są po prostu śmieszne, bo można wiele zarzucić SLD, ale przy wszystkich wadach tej formacji, była to bardzo szybko formacja pro-zachodnia, prowadząca Polskę do UE, NATO, która szybko stała się partią realizmu. Każde środowisko polityczne po 89 roku miało wolną drogą i mogło się organizować, działać, a jak ktoś głupi i nie potrafił przekroczyć poziomu Palikota, Kukiza, czy Leppera - to jego problem.

Jest jakaś granica obłędu w nieuznawaniu poglądów innych i tego, że Polska jest cholernie różna, oczywiście można nazywać ludzi z miasteczka Wilanów - lemingami, ale jak ocenimy to na trzeźwo, to jest to po prostu śmieszne, nazywać lemingami pewną elitę kraju w miejscu, gdzie metr mieszkania kosztuje dobrze ponad 10 tysięcy złotych, ludzi którzy doszli do jakiś stanowisk w korporacjach, kancelariach adwokackich - jaka ich wina, że nie popierają nacjonalistyczno-prawicowego obłędu ?

Chcecie się rozliczać to rozliczcie się z Piotrowiczem, ale każdy trzeźwo myślący człowiek widzi do jak ohydnych celów używana jest dziś historia i czemu ma służyć, dwa w dodatku to wszystko jest zbudowane na kłamstwie.

Żołnierze wyklęci tak swoją drogą, też nie byli święci, jak ktoś za długo jest lesie to dziczeje, więc pytanie po co dziś stosować takie skrajne kryteria, gdzie już nawet nie ma miejsca na półcienie, nie mówiąc o jakiś niuansach ?

Kogo nazywasz ideowymi dziećmi komunizmu ludzi PO - Nowoczesnej tworzonej przez pokolenie 40 latków, którzy pod koniec PRL-u kończyli podstawówkę, czy zaczynali liceum ? Trochę uczciwości w dyskusji i uznania prawa ludzi do różnych poglądów.

Czy PRL to tylko zbrodnie - do licha nie.

Żal mi z tobą dyskutować. Jesteś takim zakutym łbem, który nie zna historii Polski i który bezczelnie pisze brednie.
Bolek bohater - ŻW, nie rozmawiajmy o nich, to przeżytek. Żałosne
PiS a wyjście z UE i pisanie do mnie jakbym był jakimś PiSowcem - czy ty wiesz co mówisz? PiS to partia pro unijna, a ja żadnym PiSowcem nie jestem więc jakieś wypisywanie "wam" to sobie daruj.
Koszt transformacji musiał być - czy ty rozumiesz jak zadłużona jest Polska i jak blade perspektywy są przed nami? Ogromny dług publiczny, rozpadający się ZUS, afery wszystkie zamiatane pod dywan, u władzy ludzie związani z PRLem lub ich wychowankowie, "polskie" media, które są w 70% niemieckie, brak suwerenności z powodu miałkiego stanowiska Polski w UE, niewyjaśniona tragedia Smoleńska, my nawet wraku nie dostaliśmy, 3 mln emigracja, nierozliczenie się z poprzednim systemem, seryjny samobójca... itd Jeśli ktoś na takie rzeczy zlewa to jest zwykłym idiotą.
Lepper - obejrzyj 8 minut, które zabiło Leppera.
Ideowe dzieci komunistów to są właśnie ci wszyscy 40-50 latkowie, którzy zostali wychowani i wpuszczeni w świat polityki przez ten układ śmierdzący. Ci ludzie mają taks prane berety, że nic im nie pomoże. Np taki Lis, gościu to co wypisuje to pasuje do jakiegoś 15 latka przechodzącego bunt, a nie do dorosłego chłopa i to jeszcze dziennikarza, Kuźniar, typ od hejt stop a pierwszy jest do wyzywania ludzi w internecie, Petru, świeża twarz, oj jaka świeża, od młodu latał przy politykierach i za nimi teczki nosił, Tusk-Pawlak tak jak pisałem wcześniej, do początku byli z układem, widać w 92 roku w filmie nocna zmiana. I rzecz polega na tym, że mamy takich liderów partii politycznych, dziennikarzy, mediów (a pro po, np Walter, PZPRowiec, założyciel TVNu. Czyli komuch, który miał tv, wiadomo, że taki komuch będzie prowadził tv, zatrudniał dziennikarzy według linii komuszej) i właśnie ci namaszczeni wychowują kolejne pokolenia ludzi i oddziałują na otoczenie swoje. Skoro ktoś przejmuje schedę po Jaruzelskim i Kiszczaku to wychowuje kolejne pokolenia na tych liżących poprzedni ustrój.
Zobacz nawet jak ty zostałeś wychowany, wpoili ci te wszystkie głupoty i dla ciebie nie jest ważne rozliczenie się z komunizmem. Ani słowa o tym nie napisałeś. Jak napisałem o ZW to od razu piany dostałeś w mordzie, jak napisałem o ważnych rzeczach czyli śmierci Przemyka, Popiełuszki itd to przeszedłeś nad tym do porządku dziennego, jak napisałem o dekomunizacji to olałeś to. Ciebie w ogóle nie obchodzi Polska i sprawiedliwość. Zrobili ci z mózgu wodę i taks obie żyjesz z myślą, że jest pięknie w tym kraju, że wszyscy jesteśmy bogaci, że mamy co do gara włożyć, że 3 mln emigracji to nic, że UE to dobry wujek, że Wałęsa to bohater itd.

Ja tu ci nie chcę ubliżać. Weź pierwszą lepszą książkę, pierwszy lepszy film, wejdź w google i trochę o historii Polski się dowiedz. Dowiedz się na czym ten system polegał i polega i zmienisz zdanie. Wyjdź z domu i zobacz jak życie w Polsce dla wielu osób wygląda, jakie w tym kraju ludzie mają perspektywy.

Dyskutuje pan sam ze sobą - nigdzie nie piszę, że rozliczenie z komunizmem jest nie ważne, ale drogi panie trzeba to robić uczciwie i rzetelnie, a nade wszystko odejść od wykorzystywania historii do ohydnych celów politycznych dziś, bo skoro dziś w ławach PiS jest prokurator stanu wojennego to pokazuje skalę zakłamania i obłudy - więc w gruncie rzeczy można być byłym działaczem PZPR, skazywać ludzi w stanie wojennym za działalność opozycyjną - nic to ważne, że dziś stoi się po dobrej stronie - tak to wygląda i do tego się pan kompletnie nie odnosi.

Dwa czy jak gdzieś pochwalam zbrodnie stalinizmu, wychwalam Marksa - więc jakim cudem jestem u pana komunistą podobnie jak ludzie PO, Nowoczesnej i wszyscy, którzy mają ciut inne poglądy ? Mi zrobili wodę z mózgu - wolne żarty - w ciągle Wolnej Polsce - jeszcze.

Do czego mam się odnosić, do jakiegoś jednego typka z PiSu? Ja tu nigdzie o PiSie od początku nie pisałem, tylko ty ciągle masz ból pewnej części ciała i się zasłaniasz tym gościem z PiSu i tym, że Kaczyński nie był internowany.
Nigdzie nie napisałem, że jesteś komuchem albo Petru jest komuchem. Jesteście dziećmi ideowymi komuchów czyli postkomuchami/takimi lewymi larwami, które dalej by chciały na Polsce pasożytować. Dalej chcecie nazywać gówno perfumami.
Wielki Polak się znalazł i obrońca prawdy a jak mu mówią prawdę o Bolku to się zasłania tym, że PiS nieczysto gra. Żałosne. I ty śmiesz napisać, że rozliczenie się z komuną też jest dla ciebie ważne? Tak się rozliczasz, że Bolka chronisz?

Nie podoba mi się głównie ta ideologiczna nadbudowa, że gdyby Wałęsy nie było to kraj byłby mlekiem i miodem płynący, gdy cała Solidarność była głupia i do bólu lewicowa pod kątem gospodarczym, a 21 postulatów nie wprowadzono nawet Szwecji, czy Norwegii, co pokazuje dobitnie skalę obłędu, oczywiście ci ludzie jako wychowani w molochach socjalizmu, wielkich zakładach typu stocznie, kopalnie, huty, czy różne kombinaty nie mogli być inni, ale to nie zmienia faktu. Dwa piszę fakty, że nikt inny jak Wałęsa był twarzą opozycji i poprowadził ją do wygranych wyborów - słynne zdjęcie z Wałęsą. Dwa pana nie interesuje co jest w dokumentach na ile on kogoś skrzywdził, na ile współpracował, a ile był to mało znaczący epizod - ważne jest, że kapuś i tyle, więc tu nie chodzi o samego Wałęsę, ale mitologię.

Czy ktoś twierdzi, że gdyby nie Wałęsa to byłoby super? Ja twierdzę, że Wałęsa szansę zaprzepaścił i sie sprzedał a dalej to już ty dorabiasz historię. Co by było gdyby nie Bolek to się już nigdy nie dowiemy.
Jaka ideologiczna nadbudowa i jaka mitologia? Ja pisze jaka jest prawda. Nigdzie nie zmyślam i nie kłamię. Pokaz mi gdzie ta ideologia i mitologia w moich postach. Ideologię i mitologię to dobudowujesz ty robiąc z oszusta i zdrajcy bohatera, to jest mitologia.

Nie łatwiej zamiast powtarzać kłamstw wytwarzanych przez lewaków posłuchać też, co ma do powiedzenia druga strona?
Poseł Piotrowicz działał przeciwko systemowi komunistycznemu.
Wybrał akurat taki sposób walki z komunizmem.Nie wszystkim musi się on podobać ,ale prawda jest taka, że nigdy nie działał dla jego dobra.
Za odmowę prowadzenia śledztw przeciwko działaczom opozycyjnym został po wprowadzeniu stanu wojennego przeniesiony z prokuratury wojewódzkiej do rejonowej.Co więcej, wielu takim osobom pomógł.

Kłamstwo i tyle - W stanie wojennym był autorem aktu oskarżenia przeciwko działaczowi opozycji Antoniemu Pikulowi oskarżonemu o kolportaż wydawnictw drugiego obiegu. Dwa został po stanie wojennym odznaczony - więc można się bardziej mijać z prawdą ? To, że gościu się wybiela to norma.

Bzdura.Normą jest to, że lewactwo stara się rozpowszechniać kłamstwa,i oczerniać tych, którzy coś dla Polski zrobili.
Poseł Piotrowicz zawsze był po właściwej stronie, ochraniał działaczy opozycyjnych, ponosił przy tym ogromne ryzyko.Jest bohaterem.Dla was typowe są natomiast próby fałszowania historii.

Czyli po stronie PZPR - to teraz właściwa strona - bo się już w tym wszystkim pogubiłem. Groteska na całego.

Poseł Piotrowicz nigdy nie działał w partii z motywacji wewnętrznych.
Tak naprawdę, tak już mówiłem - ochraniał działaczy opozycyjnych, ponosił przy tym olbrzymie ryzyko, wniósł wielkie zasługi w walce z systemem.O wiele ważniejsze od tego, kim był, jest, co zrobił.A zrobił bardzo wiele dobrego.
Takie są fakty historyczne.

To już jest taki rodzaj obłędu, wybielania swoich, że ja wysiadam i muszę się napić.

Nie wiem na ile Piotrowicz był umoczony w tym bagnie a na ile nie. Ale nieważne. Był to należy się kara, udowodni, że działał dobrze to należy się przebaczenie. Dla mnie jedna sprawa jest druzgocąca. Mianowicie to co ty piszesz, plujesz tutaj na tego typa z PiSu a jednocześnie bronisz Bolka. Zdrajcy, który bezpiecznie wprowadził PZPRowców i resztę watahy w realia III RP, zdrajcę dzięki, któremu żadnemu komuchowi włos z głowy nie spadł. Nie wstyd ci za to co robisz? Dla ciebie bardziej winny jest podrzędny PZPRowiec niż mózg całej tej operacji wymiany władzy.

To była jakaś cena pokojowej transformacji i można dziś pisać wielkie żale po czasie, ale historia mogła się potoczyć inaczej, przyciśnięci do muru ludzie władzy mogli użyć siły, podpalić Polskę więc ostrożnie z takim bezkrytycyzmem rozliczeń. Dwa ogromna większość ludzi PZPR nie była winna represji, zbrodni, a co najwyżej konformizmu, świat nie jest czarno biały. Nie bronię Bolka - a Wałęsy jako symbolu przemian, bo to nie jest jakiś tam konfident, a nadal lider - mimo wad, wpadek, czy głupoty, nikogo innego nie było, nikogo nie znali Polacy, więc to nie jest tak, że skasujemy Wałęsę - co wtedy zostanie ?

Czym skorupka za młodu nasiąknie tym na starość trąci. Wałęsa to zdrajca i kapuś, Ty nasiąknąłeś jego mitem i powtarzasz te same brednie. To całe gadanie żeby nie podpalać Polski, żeby przemian nie robić bo to złe. Słychać to było w latach 90tych i teraz to samo. Śmiech na sali. No nie podpalaj tej Polski, masz rację, trzymaj sztamę ze zdrajcami żeby tylko polski nie podpalić

Jego współpraca w latach 70-tych ma dla mnie trzeciorzędne znaczenie, a główny problem w tym, że nie był dobrym prezydentem, nie miał predyspozycji intelektualnych, czy nawet czysto ludzkich do sprawowania takiej funkcji i był w swoim egotyzmie pewnej bufonadzie niereformowalny, dwa nie miał jakiś sprecyzowanych poglądów na państwo i gospodarkę. Dziś jest to już spór o charakterze totalnie historycznym, gdy Wałęsy nie ma w czynnej polityce od blisko 20 lat - tak. Można jak pan podchodzić do swoich poglądów totalnie bezkrytycznie i wyznawać jedynie słuszną wizję świata, ale przecież nie krasnoludki wybrały Kwaśniewskiego, czy głosowały na SLD, które wróciło do władzy po 4 latach. Nikt inny nie położył większych zasług, niż Wałęsa, nikt inny nie był jednak symbolem Solidarności i nikt inny nie poprowadził ludzi do wygranych wyborów 4 czerwca, które przekreśliły układy, bo przecież w myśl ustaleń okrągłego stołu - PZPR miała jeszcze rządzić długie lata, a totalnie wolne wybory i pełna demokracja to coś do czego mieliśmy dochodzić, a może nawet nie dojść.

Bardzo spokojnie, chłodno i rzeczowo napisane. Prawie ze wszystkim się zgadzam bo w zasadzie przytaczasz same fakty.A z faktami trudno się nie zgodzić.