Jest bardzo dobry w komedii jak i w poważniejszych filmach po prostu takich aktorów chce się oglądać :}
Genialnie potrafi wcielić się w skrajnie odmienne typy bohaterów - np. starszy aspirant Jacek Goc "Gebels" z "PitBulla", czy "Kowal" z "Odwróconych" w najmniejszym stopniu nie kojarzy się z Ferdkiem Kiepskim.
Chyba się nie zrozumieliśmy - nie chodziło mi o to, że Grabowski nie kojarzy się z Kiepskim (bo pewnie, że się kojarzy), tylko, że ci pozostali przytoczeni bohaterowie są tak odmiennie przez niego wykreowani, że nie mają żadnych cech Ferdka. :-)