Pan Andrzej Grabowski jak dla mnie (trochę oprócz PitBulla) nie zrobił na mnie większego
wrażenia jako aktor, ale jeśli chodzi o postacie grane na StundUpach i kabaretonach to jest,
jak dla mnie, GENIUSZ, Reszta się powinna uczyć finezji i warsztatu. Uwielbiam tego Pana
jako kabareciaża,
niestety teatr jest dla mnie kulturą zbyt wysoką, a ja jestem za dużym prostakiem aby się do niego przekonać, co innego kabarety i StandUpy, i chciałbym aby ta wypowiedź była przekorna, ale nie jest :-)
no walsnie stand-upy ma beznadziejne,wiecznie spocony otyly krakus raczej ze slabymi anegdotami.mistrz w pitbullu i odwroconych obecnie niszczy calkowicie postac ferdynanda k.